Zachęcanie, czyli jak motywować dziecko
W artykule na temat bliskości w relacji rodzic–dziecko pisałam o stworzonej przez Amy McCready skrzynce narzędzi pomocnych w budowaniu dobrych relacji w rodzinie.
A. McCready, autorka Programu Pozytywne Metody Wychowywania Dzieci, za najważniejsze narzędzie uważa opisany w poprzednim artykule Czas dla Umysłu, Ciała i Duszy. Mowa tu o pełnych uważności chwilach, które rodzice spędzają ze swymi dziećmi.
Innym ważnym narzędziem jest „zachęcanie”. A. McCready uważa, że zachęcanie dzieci do podejmowania pozytywnych – czyli dobrych dla nich i nie krzywdzących innych – działań jest dużo lepsze niż chwalenie, które jest formą oceny. Więcej o pułapkach związanych z chwaleniem pisałam tu.
Rodzice pragną zwykle, by ich dzieci rozwijały takie zachowania i nawyki, które będą miały dobry wpływ na ich zdrowie, rozwój, naukę i relacje. A. McCready podpowiada rodzicom, jak w skuteczny i pełen szacunku sposób zachęcać dzieci do takich właśnie działań. Założeniem tego narzędzia nie jest wyrażanie zachwytu nad sukcesem dziecka, czyli końcowym efektem jego wysiłków. Zachęcanie kładzie nacisk na docenianie starań dziecka i wzmacnianie jego aktywnej postawy.
Zachęcanie pomaga dziecku rozwinąć zdolność do wysiłku, wytrwałość, kreatywność, umiejętność współpracy i stawiania czoła problemom.
Na czym polega zachęcanie i jakie są jego zalety?
Zachęcanie to po prostu zwracanie uwagi na właściwe zachowania i postawy dziecka. Zachęcanie nie polega jednak na ocenianiu, pouczaniu czy krytykowaniu. Bazuje zaś na dostrzeganiu i docenianiu działań dziecka. Dzięki temu satysfakcję daje mu sam wysiłek, a nie jedynie jego efekt końcowy, którego osiągnięcie wymaga często wiele czasu.
Zachęcanie zwiększa szansę na to, że dziecko będzie wytrwałe w swoich działaniach. Dzieje się tak dlatego, że otrzymuje ono dowody uznania za to, że się stara. Stopniowo uczy się również doceniać samo siebie. Małe, codzienne starania zaczynają kojarzyć mu się pozytywnie.
Podejmowanie wysiłku zwiększa szansę na osiąganie sukcesów. Te z kolei pomagają budować wiarę dziecka w siebie. Zaczyna ono myśleć w następujący sposób: „Skoro wtedy sobie poradziłem, to teraz też mogę”. Warto również zauważyć, że gdy rodzice zwracają uwagę na wysiłek dziecka, czuje się ono docenione nawet wtedy, gdy spotka go porażka. Pozwala mu to budować odporność emocjonalną, która sprawia, że człowiek potrafi poradzić sobie z trudnościami i niepowodzeniami.
Oto kilka przykładów, jak w praktyce stosować zachęcanie:
- Zamiast: „Miły chłopiec!”, powiedz: „Pomoc starszej sąsiadce w niesieniu zakupów to bardzo miłe zachowanie. Wymaga ono umiejętności zauważania potrzeb innych”.
- Zamiast: „Brawo! Dostałaś najlepszą ocenę!”, powiedz: „Widziałem, jak wiele wysiłku włożyłaś w przygotowanie się do tego sprawdzianu. Pewnie czujesz teraz ogromną satysfakcję“.
- Zamiast: „Jesteś najmilszą dziewczynką na świecie!”, powiedz: „Dziękuję, że pomogłaś mi powiesić pranie. Razem poszło nam o wiele szybciej, niż gdy robię to sama”.
- Zamiast: „Masz świetne pomysły!”, powiedz: „To się nazywa kreatywne rozwiązanie problemu”.
- Zamiast: „Nareszcie spędziliśmy dzień bez awantur i marudzenia”, powiedz: „To był naprawdę miły dzień. Dziękuję, że mi towarzyszyłaś. Mam nadzieję, że wkrótce to powtórzymy”.
Takie słowa zwiększają motywację dziecka do podejmowania pozytywnych działań. Zwracanie uwagi dziecka na jego własne zachowania i związane z nimi przyjemne emocje, pomaga mu kształtować motywację wewnętrzną i poczucie sprawczości.
Motywacja wewnętrzna to coś, co pobudza człowieka do działania i daje mu siłę do wytrwania w wysiłku. Nawet jeśli chwilowo nie otrzymuje on pochwał z zewnątrz. Osoba z wewnętrzną motywacją potrafi działać na rzecz swojego i innych dobra. Przyjemność daje jej samo działanie, rozwijanie się, zdobywanie wiedzy, angażowanie się.
Poczucie sprawczości jest zaś wewnętrznym przekonaniem, że ma się wpływ na własne życie. Osoba z takim poczuciem rzadziej odczuwa bezsilność i bezradność. Jest aktywna, stara się zmienić to, co wymaga zmiany. Nie traci łatwo wiary w to, że jest to możliwe. Kiedy na jej drodze pojawiają się trudności i wyzwania, nie poddaje się, lecz szuka rozwiązań.
Zachęcanie nie wywiera na dziecko nacisku, z jakim wiążą się pochwały. Kiedy bowiem mówimy do dziecka „jesteś taki mądry”, sprawiamy, że czuje ono presję, by nie utracić tej etykietki. Presja ta może sprawić, że zamiast podejmować nowe wyzwania i z ciekawością odkrywać świat, dziecko będzie trzymało się dobrze znanych szlaków. Będzie tak postępować z powodu lęku przed popełnianiem błędów i utratą łatki „mądrego, odważnego, wspaniałego, utalentowanego, najlepszego” itd.
Zachęcanie może sprawić, że dziecku mniej będzie zależało na pochwałach i aprobacie z zewnątrz. Z czasem będzie natomiast bardziej skupiało się na tym, czy postępując w określony sposób czuje wewnętrzną satysfakcję. Zachęcanie zakłada bowiem kierowanie uwagi dziecka na jego własne odczucia. „Pewnie jesteś dumna z tego, jak udało ci się rozwiązać konflikt z Asią?” – tego rodzaju słowa pomagają dziecku czuć radość z podejmowania dobrych działań.
Stosowanie zachęcania pokazuje dziecku, że często wysiłek i wytrwałość są ważniejsze niż efekt końcowy czy otrzymana ocena:
Agnieszka (9 lat) bardzo lubi grać w gry edukacyjne, w których ma możliwość współzawodniczyć z innymi graczami. Czasem są nimi jej koledzy i koleżanki z klasy. Agnieszka szczególnie lubi dwie gry – grę matematyczną, w której osiąga duże sukcesy oraz grę przyrodniczą, w której zdobywa średnie wyniki. Oto rozmowa, jaką pewnego dnia dziewczynka odbyła ze swoim tatą:
Agnieszka: Tato, jestem na trzecim miejscu w rankingu gry matematycznej!
Tata: Ooo, widzę, że jesteś naprawdę szczęśliwa i dumna z siebie! Bardzo cieszy mnie ten widok.
Agnieszka: Tak. Ale powiem ci prawdę – prawie wcale nie muszę się starać. Wystarczy, że słucham na lekcji i później wszystko wiem. Za to ta gra przyrodnicza…
Tata: Tak…?
Agnieszka: Tam jestem na sześćdziesiątym miejscu… Chociaż bardzo się staram i szukam w Internecie i książkach potrzebnych informacji.
Tata: Tak, córeczko, widzę, że wkładasz w to naprawdę wiele wysiłku. To wymaga wytrwałości.
Agnieszka: W zeszłym miesiącu byłam na setnym miejscu. Musiałam bardzo się starać, by przeskoczyć na sześćdziesiąte.
Tata: I co myślisz o tym miejscu?
Agnieszka: Jest ok. Ta gra jest naprawdę trudna.
Tata: Myślę, że osiągnięcie takiego miejsca wymagało od ciebie wiele wysiłku. Pewnie czujesz satysfakcję, że nie poddałaś się i cały czas poszerzałaś swoją wiedzę.
Agnieszka: Tak naprawdę zdobycie tego miejsca ucieszyło mnie bardziej niż trzecie miejsce w grze matematycznej. Długo na to pracowałam.
Jak stosować zachęcanie?
Stosując to narzędzie, pamiętaj o kilku wskazówkach:
- Wyrażaj uznanie dla zachowania dziecka zawsze, gdy postępuje właściwie. Rób to nawet wtedy, gdy dziecko wykona drobny, życzliwy gest w stronę drugiej osoby. Zachęcanie może być szczególnie skuteczne w momentach, gdy pomagasz dziecku w nauce określonego zachowania, np. samodzielnego pakowania plecaka do szkoły.
- Nie oceniaj dziecka – nie mów: „jesteś grzeczny, miły, życzliwy”. Mów natomiast o jego zachowaniu. Podkreśl, że je zauważyłeś, powiedz, jakie wywołało w tobie emocje i w jaki sposób pozytywnie wpłynęło na sytuację. „Dzięki temu, że zaproponowałeś bratu ciekawą zabawę, było mu łatwiej pogodzić się z tym, że czas wyłączyć telewizję. Dziękuję” – takie słowa pomagają dziecku budować poczucie sprawczości.
- Zachęcanie nie musi polegać na długich wypowiedziach. Czasem może to być drobny gest, np. uśmiech do dziecka, gdy zauważysz, że pomogło młodszemu koledze.
- Jeśli jesteś przyzwyczajony do „tradycyjnych” pochwał oraz dostrzegania jedynie efektów końcowych wysiłków twojego dziecka, daj sobie czas na zmiany. Staraj się zapamiętać jeden bądź kilka zwrotów służących zachęcaniu. Najważniejsze jest jednak, by bliskie twojemu sercu stały się powody, dla których ich używasz. Te powody to chęć docenienia dziecka za jego małe i duże starania.
- Możesz zapisać sobie słowa służące zachęcaniu np. na samoprzylepnych karteczkach, aby jak najczęściej przypominać sobie o nich. Jeszcze lepszym sposobem na utrwalenie ich może być zwracanie się tymi słowami do… samego siebie. Taki pozytywny, wspierający dialog wewnętrzny może stać się źródłem lepszego samopoczucia.
- Możesz mówić o swoich emocjach związanych z pozytywnym zachowaniem dziecka. Kładź jednak nacisk na jego własną dumę z samego siebie, a nie twoją dumę z dziecka. To pomoże mu kształtować motywację wewnętrzną.
- Tego rodzaju komunikację warto stosować również względem innych ludzi. Wszyscy lubimy wiedzieć, że nasze działania są zauważane i doceniane.
Warto uważać, by nie stosować zniechęcania i krytyki, które tylko udają zachęcanie. Przykłady takich wypowiedzi to np.: „No widzisz, w końcu udało ci się wyłączyć bajkę w umówionym czasie”, „Cieszę się, że pamiętałaś o śniadaniówce. Byłoby jednak idealnie, gdybyś nie zapominała również o wyciągnięciu jej z plecaka” lub „No i sam zobacz. W dni, w których mniej korzystasz z tabletu, czujesz się lepiej i masz więcej energii”.
Za tego rodzaju zwrotami stoją zwykle słowa: „A nie mówiłem?”. Po usłyszeniu takich słów dziecko może czuć irytację i zniechęcenie wynikające z faktu, że rodzic wypomina mu błędy, niedoskonałości i stara się udowodnić, że „gdyby od początku słuchało rodzica, wszystko byłoby dobrze”. Takie wypowiedzi wywołują w dziecku poczucie winy oraz niszczą jego dumę, radość i zapał. Lepsze efekty – zarówno dla poczucia własnej wartości dziecka, jak i jego relacji z rodzicem – przynoszą same słowa zachęty. Choć bywa, że trudno jest na nich poprzestać, warto spróbować usunąć ze swoich wypowiedzi ukryte przytyki.
Stosowanie zachęcania ma duże znaczenie również w kontekście używania przez dzieci urządzeń ekranowych. Zachęcanie pomaga rodzicom budować bliskie więzi z dziećmi, zwiększać dziecięce poczucie sprawczości i wewnętrznej mocy oraz rozwijać poczucie własnej wartości i wytrwałość w działaniu. W innych artykułach, dostępnych na stronie, przeczytać można o tym, że są to ważne czynniki chroniące przed nieprawidłowym i nadmiernym korzystaniem przez dzieci z urządzeń ekranowych. Dzieci, które czują się dobrze same ze sobą oraz pozostają w bliskim emocjonalnym kontakcie ze swoimi rodzicami, nie odczuwają potrzeby uciekania w świat wirtualny. Łatwiej jest im również akceptować zasady korzystania z urządzeń ekranowych i rozwijać zdrowe nawyki w tym zakresie.
Czy ten artykuł był:
Interesujący | |
Zrozumiały | |
Przydatny | |