Jak być lepszym rodzicem – cz. 5 

W poprzednich artykułach przybliżyłam czytelnikom koncepcję Porozumienia bez przemocy stworzoną przez Marshalla Rosenberga. Teraz, kiedy już wiemy, jak poznać własne przekonania na temat bycia rodzicem, w jaki sposób używać języka serca oraz czym różnią się potrzeby od zachcianek, możemy zająć się tematem stawiania granic i odmawiania.

Trudno byłoby znaleźć rodzica, który nie uważałby, że stawianie granic dzieciom jest bardzo ważne. Stawianie granic to nie tylko uczenie dziecka zasad, ale często również odmawianie mu. Dorośli, którzy skutecznie stawiają granice z zachowaniem szacunku względem dziecka, mogą spotkać się jednak z brakiem akceptacji i zrozumienia ze strony otoczenia.

Wielu rodziców, korzystając z tego, co dzięki psychologii i pedagogice wiemy dziś o rozwoju emocjonalnym dziecka, chce zrezygnować z kar i stosowania przemocy (psychicznej i fizycznej). Zdarza im się jednak słyszeć, że rezygnując z tych rzeczy przestają stawiać dzieciom granice.

Rodzice spotykają się też często z podobnymi opiniami, kiedy wspierają swoje dzieci w momencie, gdy przeżywają one trudne emocje. Takiej sytuacji doświadczyła jedna z mam:

Na rodzinnej imprezie zabroniłam mojej córce, Ewie (4 lata), zjedzenia kolejnego kawałka ciasta. Ewa zaczęła płakać i krzyczeć, a nawet rzuciła się na podłogę. „Powinnaś zanieś ją do pokoju obok i nie wypuszczać, aż się uspokoi” usłyszałam od mojego brata. „Inaczej nigdy nie nauczy się kontrolować emocji” dodała bratowa dorzucając coś jeszcze o „byciu grzecznym”. Odpowiedziałam tylko, że emocje dziecka nigdy nie są niegrzeczne i zajęłam się córką.

Wiedziałam, że opuszczanie dziecka w trudnym dla niego momencie, niczego dobrego go nie nauczy. Wzięłam córkę na ręce i znalazłam spokojne miejsce. Powiedziałam, że wiem, jak bardzo miała ochotę na kolejny kawałek ciasta. Dodałam też, że rozumiem jak trudno jest radzić sobie z odmową, gdy bardzo mamy na coś ochotę. Gdy Ewa całkiem już przestała płakać, wyjaśniłam jej krótko, dlaczego to dla mnie ważne, by nie jadła zbyt wielu słodyczy. Później, kiedy rodzina próbowała mnie wciągnąć w rozmowę na ten temat, powiedziałam jedynie: „Uważam, że można stawiać granice i uczyć dziecko dobrego zachowania bez kar i zostawiania go samego”. Jednak presja, jaką odczuwam w takich sytuacjach, jest dla mnie jeszcze trudna.

Czym jest stawianie granic według Porozumienia bez przemocy? To po prostu mówienie o potrzebach. W codziennych sytuacjach my, dorośli, mówimy o swoich potrzebach, a dziecko o swoich. Jest to bardzo ważne, ponieważ kiedy mówimy o własnych granicach, dziecko uczy się mówić o swoich. To nauka, która przyda mu się na całe życie.

Oto najważniejsze, według Porozumienia bez przemocy, zalecenia dotyczące stawiania granic i odmawiania dziecku:

  • Zamiast przedstawiać dziecku ogólne zasady, np.: „Dzieci powinny kłaść się spać o 19:00”, mów o własnych granicach. Dziecko nie ma jeszcze dużej wiedzy o świecie, dlatego często buntuje się przed ogólnymi zasadami, których nie rozumie. Warto więc używać bardziej osobistych zwrotów, np.: „Zależy mi, żebyś chodziła spać o 20:00. Jeśli kładziesz się później, jesteś zmęczona i rano łatwo się denerwujesz. Wiem, że nasze poranne kłótnie są przykre i dla mnie, i dla ciebie. Wskakuj więc szybko do łóżka”.
  • Pamiętaj o tym, że nie tylko dorośli potrzebują stawiać granice. Dzieci też to robią. To ważne, aby ćwiczyć tę umiejętność już w dzieciństwie. Dlatego, jeśli dziecko mówi, że nie chce pocałować babci lub bawić się z kuzynką, uszanuj jego zdanie.
  • Stawiając dziecku granice, bądź przy nim. Nie krzycz z drugiego końca placu zabaw lub przeglądając Internet. Podejdź do dziecka i bądź przy nim przez cały czas, również kiedy doświadcza trudnych emocji.
  • Podczas stawiania granic prawdopodobnie konieczne będzie wsparcie dziecka. Pamiętaj o dostrzeganiu i nazywaniu jego emocji. Podkreślaj, że widzisz, jak bardzo dana rzecz jest dla niego ważna. Możesz powiedzieć: „Widzę, jak bardzo złościsz się, że nie możesz teraz obejrzeć bajki. Wiem, że to dla ciebie ważne. Zależy mi na tym, żebyś spokojnie spał w nocy, a oglądanie bajki przed snem to uniemożliwi. Będę przy tobie, aż poczujesz się lepiej”.
  • Nie lekceważ przeżyć dziecka. Zamiast mówić: „To tylko gra. Po co się tak denerwujesz?”, możesz powiedzieć: „Przegrywanie bywa bardzo denerwujące”.
  • Staraj się nie zwiększać niepotrzebnie trudnych emocji dziecka poprzez wielokrotne powtarzanie nieprzyjemnego komunikatu, np.: „Zabawkę należy oddać właścicielowi”. Dziecko już to wie, ale potrzebuje czasu, by poradzić sobie z własnymi emocjami.
  • Nie wzbudzaj w dziecku poczucia, że jest kimś złym, bo nie stosuje się od razu do wyznaczonych mu granic.
  • Staraj się dawać dziecku wybór.
  • Stawianie granic może czasem prowadzić do tego, że dziecko będzie krzyczało lub płakało. Jeśli jesteśmy wówczas w miejscu publicznym, możemy czuć się zawstydzeni i oceniani. Pamiętaj, że płacz dziecka nie oznacza, że nie radzisz sobie jako rodzic. Płacz i krzyk to naturalne sposoby wyrażania emocji. Pokazanie ich kochającemu rodzicowi pozwala na lepsze radzenie sobie z nimi.

Oto przykład rozmowy z dzieckiem uwzględniającej powyższe zasady:

  • Tata: Wojtku, musimy teraz zakończyć zabawę i usiąść do kolacji. Wolisz naleśniki czy kanapki?
  • Wojtek: Nie, tato. Będę dalej budował wieżę z klocków.
  • Tata: Wiem, że zabawa klockami jest dla ciebie bardzo przyjemna. Chciałbyś jej nie przerywać. Musimy jednak usiąść do stołu i zjeść. To ważne, żebyś nie jadł zbyt późno. Kiedy zasypiamy z pełnymi brzuchami, możemy gorzej spać.
  • Wojtek: Nie, tato! Będę nadal budował!
  • Tata: Widzę, że dziś wyjątkowo dużo radości sprawia ci budowanie. Chciałbyś to robić przez całą noc?
  • Wojtek: Tak!
  • Tata: A ja chciałbym, żeby to było możliwe. Jednak teraz jest pora kolacji. Możesz pobiec do kuchni sam lub wskoczyć mi na barana.

Na temat odmawiania dzieciom ciekawie piszą również Adele Faber i Elaine Mazlish. Podkreślają one, że odmawianie jest naturalną częścią bycia rodzicem. Uważają jednak, że zdecydowane i bezkompromisowe „nie” może być dla dzieci zachętą do podjęcia walki. Swoją energię skupiają wtedy one na buncie i ataku. Autorki proponują, by zamiast mówić „nie”:

  • Udzielać informacji, np.: dziecko: „Czy mogę włączyć komputer?”, rodzic: „Za chwilę wychodzimy na zakupy”.
  • Okazać zrozumienie dla dziecięcych uczuć: „Rozumiem, że trudno jest odmówić sobie drugiej porcji lodów”.
  • Opisać problem: „Chciałabym pojechać z tobą po te spodnie już teraz. Problem w tym, że mamy gości i muszę przygotować kolację”.
  • Zamienić słowo „nie” na „tak”: „Tak, możesz pobawić się, gdy tylko skończysz sprzątać pokój”.
  • Dać sobie czas na zastanowienie się nad odpowiedzią: „Potrzebuję więcej czasu, by to przemyśleć”.

Stawianie dziecku granic w empatyczny sposób może być bardzo trudne. Warto jednak podjąć wysiłki, ponieważ dzięki temu dziecko uczy się, że nawet jeśli pewnych zasad nie lubi, rodzic zawsze jest po jego stronie. To z kolei prowadzi do łatwiejszego akceptowania zasad, również tych związanych z korzystaniem z urządzeń ekranowych i Internetu.


Czy ten artykuł był:

Interesujący
1
Zrozumiały
1
Przydatny
2
 yasr-loader

Autor

Maria Engler

Autorka ukończyła studia na kierunku Nauki o rodzinie oraz podyplomowo Pedagogikę Opiekuńczo-Wychowawczą. Doświadczenie zawodowe zdobywała m.in. pracując w Domu Dziecka, Ośrodku Adopcyjnym, Fundacji „MAM DOM” wspierającej rodziny biologiczne, zastępcze i adopcyjne oraz zajmując się bajkoterapią. Jest autorką książek dla dzieci oraz artykułów z dziedziny szeroko pojętej pedagogiki. Prywatnie jest mamą pięcioletniej Kamilki.

Przeczytaj również

  1. Maria Engler, 29 sierpnia 2024

    Jak dbać o biologiczne potrzeby dziecka

    Kiedy całkiem małe dziecko płacze, krzyczy lub gorzej niż zwykle radzi sobie z jakąś sytuacją, pierwszą myślą rodziców jest zwykle to, by sprawdzić, czy dziecko jest najedzone, wyspane oraz czy ma suchą pieluszkę. Jednym słowem takie zachowanie dziecka skłania rodziców do zwrócenia uwagi na jego potrzeby biologiczne.

  2. Maria Engler, 17 czerwca 2024

    Zachęcanie, czyli jak motywować dziecko

    W artykule na temat bliskości w relacji rodzic–dziecko pisałam o stworzonej przez Amy McCready skrzynce narzędzi pomocnych w budowaniu dobrych relacji w rodzinie.

  3. Kaja Wybieralska, 6 czerwca 2024

    Lęk w wieku przedszkolnym – cz. III

    Po co rodzicowi wiedza na temat lęku? Dr Artur Kołakowski1 zwraca uwagę, że każde dziecko na którymś etapie swojego życia odczuwa lęk.

  4. Maria Engler, 24 kwietnia 2024

    Być blisko swego dziecka

    Amy McCready jest autorką Programu Pozytywne Metody Wychowywania Dzieci. W programie tym mówi się o skrzynce z narzędziami, czyli o działaniach rodziców, które pozytywnie wpływają na relacje w rodzinie.